- autor: , 2010-02-23 23:26
-
Mija rok odkąd Sławka Rutki nie ma wśród nas. 12 miesięcy a
tak jakby kilka dni. Pamięć o takich ludziach jak Sławek trwać będzie wiecznie
i nigdy nie zginie. Na zawsze pozostanie w sercu i umyśle najbliższych, kolegów
z boiska, działaczy, piłkarzy Prochu Pionki i Jodły Jedlnia i wielu ludzi,
którzy chociaż może osobiście Go nie znali, to byli pełni szacunku dla jego
dokonań.
Chłopak z małej miejscowości pokazał, że można. Wybił się do
wielkiej piłki. Był wzorem do naśladowania, inspiracją dla wielu młodych
piłkarzy trenujących i grających w biało-zielonych koszulkach. Był…
Sławomir Rutka urodził się 16 kwietnia 1975r. w
Jedlni-Letnisku. W tamtejszej Jodle rozpoczął swoją przygodę z piłką. W wieku 16
lat do Prochu ściągnął go trener Jerzy Leszczyński. Pod jego okiem, wraz z
kolegami w sezonie 1992/93 wywalczył historyczny awans do III ligi. Miał
wówczas 18 lat. Kolejnym przystankiem w karierze Sławka był Radomiak Radom a
następnie MG MZKS Kozienice. W 1997r. trafił do Korony Kielce, która pod wodzą
Włodzimierza Gąsiora wywalczyła awans do II ligi. Po rundzie jesiennej sezonu
1998/99 przeszedł do warszawskiej Legii. Jego debiut w barwach
"wojskowych" przypadł na mecz z Ruchem Radzionków 20 marca 1999r.,
kiedy zmienił Jacka Bednarza. Łącznie w koszulce z "elką" na piersi
rozegrał 10 spotkań w ekstraklasie. Z Legii trafił do Widzewa Łódź a kolejnym
przystankami w jego karierze były Ruch Radzionków i ŁKS Łódź. Wiosną 2003r.
powrócił do kieleckiej Korony. Wraz ze "złocisto-krwistymi" przeszedł
całą drogę od III aż do I ligi. Łącznie w polskiej ekstraklasie Sławomir Rutka
rozegrał 69 spotkań. Grał na pozycji ostatniego obrońcy. Miał potężnie
zbudowane nogi, dlatego koledzy ochrzcili go przydomkiem "Łyda"
W sierpniu 2008r. powrócił do Pionek. Pełnił funkcję
grającego trenera seniorów oraz opiekował się grupą naborową rocznik 1999. Po
powrocie rozegrał zaledwie jeden ligowy mecz z Sokołem Przytyk. Po raz ostatni
założył biało-zieloną koszulkę w lutym 2009. Zagrał wówczas w sparingu Prochu z
Jodłą Jedlnia. Z tą samą Jodłą, w której stawiał swoje pierwsze kroki jako
trampkarz. Smutny paradoks
Zmarł śmiercią tragiczną 22 lutego 2009r. w Pionkach.
autor: Diavolo/proch.pionki.org